Komentarze: 7
Na długotrwały stres najlepszą metodą okazuje się jazda w kółko (a czasem bokiem) po oblodzonym placu, fiacikiem 126p. No odjazd poprostu :))) Gdyby nie fakt, że samochodzik nie mój, zostałabym w nim już chyba na zawsze :P
Przydałoby się tak jeszcze pare godzinek... :)