Komentarze: 11
Teraz wszystko jest już jasne. Teraz już wiem. To było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Znów zapomniałam zdjąć różowych okularów, a dziś, w ułamku sekundy, On rozbił ich szkła. Za długo byłam szczęśliwa, za długo miałam po co żyć. Gdzie popełniłam błąd? Czy popełniłam jakiś?
Ona ma szczęście. On mi je odebrał. Dawał z każdym dniem coraz więcej, żeby na koniec brutalnie wydrzeć z mego serca. Teraz Ona zajęła moje miejsce..
Teraz mnie przeprasza, ale ja już nie chcę. Co mi po Jego przeprosinach? Czy przywrócą mi one to, co straciłam? Nie chcę już.
Nie chcę myśleć, nie chcę kochać, nie chcę czuć..
Dlaczego zawsze, gdy uwierzę we własne szczęście, ono odchodzi?..