Komentarze: 11
Pogrążeni w strachu i bólu, zaślepieni walką o zaspokojenie pragnień własnych serc i zagłuszeni krzykiem nieszczęśliwej duszy, tracimy nadzieję. Nie spodziewamy się, że jeden mały szczegół, jedno pozornie nic nie znaczące wydarzenie, może tak diametralnie zmienić całe nasze życie. W jednym momencie, zmienia sie obraz, jaki nosiliśmy do tej pory. Znika, a na jego miejsce przychodzi nowy, świerzy, tak piękny, że patrząc nań, łzy same cisną sie do oczu. Serce przepełnia sie radością, dusza śpiewa, a świat, mimo pogody i szarości dnia, nabiera barw. Szczęście jest tak blisko, a my, szukając go tak usilnie, coraz bardziej sie od niego oddalamy. Chciałabym, żeby trwało wiecznie..
P.S. W związku z ociepleniem sie klimatu duszy, ocieplił sie również blog ;)