Archiwum październik 2003, strona 1


paź 07 2003 szczerość..
Komentarze: 4

dziś doczekałam się tych słów.. byłam silna i myślałam, że wytrzymam wszystko, ale słysząc to zdanie powiedziane w ten sposób poczułam, że to przawda, poczułam się tym, czym naprawde jestem.. osoba na której tak bardzo mi zawsze zależało, którą kocham ponad życie i której szczęście zawsze było (i będzie) dla mnie najważniejsze, powiedziała mi wreszcie co tak naprawdę o mnie myśli..
'jesteś dla mnie NIKIM!'- te słowa, które normalnie nie zrobiłyby na mnie żadnego wrażenia, z ust mojej mamy były tak prawdziwe, że do tej pory czuję ich siłę.. mimo, że wiem, że powiedziała je w złości, ugodziły mnie prosto w serce jak nóż który cały czas się obraca.. :(( udało jej się.. przegrałam..

psycho : :
paź 05 2003 Psycho, groupie, cocaine, crazy..
Komentarze: 4

Z ŻYCIA BAMBOO:
mój Przyjaciel nauczył się mówić:) ale nic dobrego to nie przyniosło bo się pokłuciliśmy.. teraz stoi w kącie obrażony i patrzy na mnie tymi swoimi oczami..

super dzień miałam dziś.. nie ma co.. kurs okazał się do dupy w porównaniu z wakacyjnym.. lektorka mówi tak jakby miała w ryju mordoklejkę.. nie będe już wspominać o tych pannach które są w mojej grupie.. no dobra nie powstrzymam się i wspomnę:
Panna z Cervantesa: blondyna z łepkiem wysooooooko nad wszystkimi innymi, żeby nie było, że jest biedna.. 'u nas w szkole uczę się czterech języków i chyba sobie wezmę jeszcze jeden..'(w tym momencie zaczęło mnie mdlić)
Panna 'Różowa': włosy koloru niepranych od miesiąca różowych majtek, twarz(jeżeli można to tak nazwać) jakby wpadła pod traktor a do tego ma na imie MONIKA..:/ 'byłam miesiąc w niemczech i poznałam faceta z którym rozmawiam po angielsku. Powiedział mi ostatnio, że przyjedzie do Polski i zostanę jego żoną.. hi hi hi!'(teraz to się już mało nie porzygałam..)
Pani Ala: nauczycielka która zaczęła z mety mówić nam jak mamy żyć, żeby nie skrzywdzić swoich rodziców.. 'dziewczynki nie wyprowadzajcie się od rodziców do póki nie skończycie studiów bo moja córka..'(bleh..:/)

o reszcie się nie będe wypowiadać bo aż mnie skręca.. przynajmniej nie jestem sama.. jest jeszcze Bogna z wakacyjnego kursu.. ttylko ona mnie chyba trzyma jeszcze przy życiu na tym kursie..

dobra koniec tego obgadywania idę spać.. to był wyjątkowo wyczerpujący i beznadziejny dzień..:/

psycho : :
paź 03 2003 pull the tapeworm out of your ass!
Komentarze: 3

mam nowego przyjaciela :) jest wysoki, zielony i zakręcony.. nazywa się BAMBOO i zagościł u nas wczoraj przywieziony przez moją rodzicielkę.. takwięc próbując nawiązać nić kontaktu z moim nowym toważyszem postanowiłam z nim porozmawiać, ale mam wrażenie, że nie chce się do mnie odezwać :( to jednak nie znaczy, że przestanę próbować ;]
a może on poprostu nie umie mówić?

'Cause you,
My tapeworm tells me what to do,
You,
My tapeworm tells me where to go..'

psycho : :
paź 02 2003 jaka jestem..
Komentarze: 1

zbyt ograniczona, by myśleć
zbyt cicha, by mówić
zbyt ślepa, by widzieć
zbyt głucha, by słyszeć
zbyt mała, by istnieć
zbyt pusta, by czuć
zbyt smutna, by się cieszyć
zbyt samotna, by z kimś być
zbyt tchórzliwa, by umrzeć
zbyt martwa, by żyć..

to cała ja..

psycho : :
paź 02 2003 moja psychiczna morda..
Komentarze: 2

powinno mi się zaszyć usta i trzymać zdala od ludzi.. może wtedy byłoby mniej kłopotów które chyba sama sobie tworzę.. przynajmniej na to wygląda bo jakbym siedziała cicho i nic nie zmieniała to nie miałabym teraz takich problemów : jak zwykle jednak moja niewyparzona gęba musi się otworzyć w najmniej odpowiednim momencie, przez co wkopuje mnie w różne sytuacje bez wyjścia..

Język polski jakże aktualny..

wybór tragiczny - mam 3 wyjścia.. żadne z nich nie jest dobre.. mało tego, każde gorsze od następnego..:/

psycho : :