Archiwum październik 2003


paź 31 2003 I am nothing..
Komentarze: 2

wreszcie mam net.. myślałam, że to jego brak jest przyczyną mojego wewnętrznego krzyku, jednak okazało się, że nie. Nie jest to również 'jesienna deprecha', bo trwa już za długo.. Wszystko, w co wierzyłam do tej pory, zaczyna zwracać się przeciw mnie, jakby chciało mnie zniszczyć. Wierzyłam w ludzi, wierzyłam, że są warci poświęceń. O, niepojęta naiwności, jakże mnie zgubiłaś, i robisz to dalej. Widząc co dzieje się na około, nie jestem w stanie nic zmienić. Walka rozgrywająca się na polu mojego umysłu zdaje się bezsensowna, bo toczy się o nic.. ponura rzeczywistość pochłania resztki mojej duszy..

Do tego straciłam osobę dość mi bliską, której wiele zawdzięczam (wbrew temu co ta osoba myśli). Mam nadzieję, że ta osoba zmieni zdanie:( w każdym razie czekam na to..

psycho : :
paź 30 2003 sell it to myself, then sell it to the world!...
Komentarze: 2

paradoks mojego stanu się powiększa, nie wiem już czego chcę. tak bardzo pragnęlam miości i szczęścia, a jak już mam je dostać odrzucam je od siebie. sama wpędzam się w stan kompletnej apatii. nie jestem już w stanie nad tym zapanować. każda próba walki z wasnymi myślami, zostaje zawsze brutalnie przerwana przez rzeczywistość codzienności. chcialabym schować się na kilka dni przed światem, nigdzie nie wychodzić i z nikim sie nie widzieć. chcialabym mieć kilka dni spokoju od szarości dnia i rutyny w którą wpadam. nie chcę taka być, a jednocześnie nie widzę innej drogi. każda kolejna myśl mnie niszczy, a jednak sama przyciągam ją do siebie na silę. chcialabym zrozumieć przynajmniej część tego wszystkiego co dzieje się w mojej gowie..

psycho : :
paź 28 2003 believe in nothing..
Komentarze: 3

mój umys dąży do izolacji od otoczenia, powoli przejmuje wadzę nad tym, co się ze mną dzieje. nie jestem już w stanie zapanować nad emocjami, życie wymyka się spod kontroli. Dążąc do zmiany na lepsze, aby stać się przydatną spoeczeństwu, zatraciam wasną wiarę i ideologię. nie ma już mnie. zosta tylko ktoś, kogo kompletnie nie znam, nie poznaję..

psycho : :
paź 20 2003 Yuu don't care about how I feel, I don't...
Komentarze: 5

moja dusza umiera z braku jakichkolwiek uczuć.. moim umyslem zawladnęla apatia i rutyna.. moje serce bije coraz wolniej.. tracę siebie.. tracę życie..

psycho : :
paź 08 2003 The pain is a painter of artifictial smiles.....
Komentarze: 5

napisałam wreszcie do Niego list.. to się musi skończyć, ja do Niego nic nie czuję a on nie chce tego zobaczyć. Jak nie powiem Mu tego wprost to do niego to nie dotrze. Ale czy to nie jest tylko mój egoizm? jestem pewna, że nie chce z nim być ale boję się wysłać mu ten list.. wiem, że jak nie zrobię tego teraz to później będzie za późno.. ale czy to napewno dobra decyzja? mam czas do jutra.. dłużej nie mogę z tym zwlekać.. czuję się podle.. zupełnie tak jakbym to ja była temu wszystkiemu winna, winna tego, że On nie widzi co się dzieje..
boję się :(

psycho : :