poprostu się powiesić..

tak można w trzech słowach opisać obecny stan mojego umysłu.. wszystko za sprawą sytuacji jaką zastałam w domu po powrocie ze szkoły. Wydawałoby się, że nic takiego, a jednak może wyprowadzić człowieka z równowagi: moja rodzicielka nie poszła dziś do pracy!!

wszystkie moje plany wzięły w łep! nie mogę swobodnie zrobić tego czego chciałam w sposób w jaki chciałam, bo zaraz się dowiaduję, że inaczej byłoby: szybciej, lepiej, wygodniej.. wyjdę z siebie i stanę obok zaraz..

akurat miałam taki piękny dzień;( już wszystko się tak pięknie zapowiadało i dupa blada.. ale takie już moje szczęście.. zawsze wszystko na przekór..