cze 04 2004

Biała ściana...


Komentarze: 9

Rysuję na ścianie kwiaty i słońce

Puszczając wodze dziecinnej fantazji

Kreślę na bieli kolory spokoju

I kształty wolności, by poczuć je wokół..


Zielona trawa, zasiana kredkami

Znów pieści zmysły, gdzieś w wyobraźni

Znów czuję się wolna, jak wilk w ciemnym lesie

Bezpieczna, jak dziecko wtulone w rodziców..


Pragnę tu zostać, trwać w świecie marzeń

Zamieszkać w tym domku z wielkim ogrodem

Cieszyć się słońcem, nie myśleć o niczym

Żyć pełnią życia "długo i szczęśliwie.."..


Rysuję więc dalej, co przyjdzie do głowy

Aż cała ściana zabrzmi kolorami

Rysuję wciąż więcej, by chociaż na moment

Zapomnieć, że jutro...

                         ...Zamalują ścianę...


Tęsknię....

psycho : :
12 czerwca 2004, 05:37
jak zamalują to poprawisz:)
07 czerwca 2004, 15:08
a pozniej, to ja juz im nie pozwole zamalowac.no
BanShee
07 czerwca 2004, 14:03
dobrze znowu być na starych blogach :)
06 czerwca 2004, 23:02
Już niedługo, niedługo, niedługo... :)
solei
05 czerwca 2004, 17:36
a jak zamalują to będzie bolało jak jasna cholera! .. to może nie wkładaj tyle wysiłku w te malunki - będzie odrobinkę mniej szkoda..
05 czerwca 2004, 11:15
Nie maluj po scianach bo Cie matka opierdoli:D
05 czerwca 2004, 00:39
Zawsze chcialam własnoręcznie pomalować scianę...
04 czerwca 2004, 23:47
:)
04 czerwca 2004, 22:02
baranek mial pomaziac sciane,no...to moze ja jeszcze zdaze,co..?/a beda w ogrodzie gruszki i jablka,beda, nie? no powiedz, ze beda.../po zamalowanej scianie tez da sie rysowac/i calusy i buziaki w ogole.taaak sie ciesze,ze juz jestes:)juppi:)

Dodaj komentarz