gru 19 2003

Dream my sweet innocence..


Komentarze: 5

Dziś sen..

Jutro życie???..

psycho : :
20 grudnia 2003, 14:15
skad wiedziec co zyciem, co snem? (a jesli zycie to sen, albo na odwrot?) jakie zycie...? jaki sen...? Byle by bylo wszystko w porzadku Psycho:) Szczescia zycze:) i pozdrawiam.
20 grudnia 2003, 09:50
Jeśli dziś to teraźniejszość, sen to marazm, a jutro życie jako oddech pełną piersią, to powiem: carpe diem. Nie ma na co czekać! :)
20 grudnia 2003, 09:36
Życie! A cóżby innego?
A.
20 grudnia 2003, 09:28
no przecież jutro, znaczy to juz dziś bedziem sie bawic :D
19 grudnia 2003, 23:59
Byłoby miło, prawda?

Dodaj komentarz