maj 02 2004

Burza..


Komentarze: 13

Już słyszę jej kroki w oddali..

Powoli, lecz stanowczo nadchodzi..

Wszystko cichnie..

Świat ciemnieje pod pierzyną chmur..

Stąpa coraz głośniej..

Ludzie uciekają w popłochu do domów..

A ja siedzę na balkonie i czekam na pokaz..

Pokaz siły i subtelności natury..

Każdy grzmot wywołuje dreszcz..

Dreszcz, który przenika do samego wnętrza..

Jest jak Twój wzrok pieszczący moją skórę..

Chciałabym, byś usiadła obok, na balkonie..

I wtulona obserwowała ze mną niebo..


Tęsknię....

psycho : :
04 maja 2004, 14:52
slonce i cieple ciasteczka....
04 maja 2004, 10:58
a ja oczekuję słońca
heartland
04 maja 2004, 09:46
\"shine like thunder, cry like rain
03 maja 2004, 22:46
Burza NIE JEST kiczowata, powtarzam! :P
03 maja 2004, 15:14
Burza jest kiczowata. I źle mi sie kojarzy. Mój sąsiad straszny power/heavy/speed/tr00/dark/etc. metalowiec kocha burzę i mu odbija 3 razy bardziej niz zwykle. Wiaterek włoski rozwiewa, mrocznie sie robi i mozna się w wikinga pobawić!:D
02 maja 2004, 21:48
A jeżeli chodzi o "klub ignoranctwa społeczno - politycznego" - jestem jak najbardziej za! :)
02 maja 2004, 21:47
Burza to wcale nie jest kicz! Burza jest piękna... tak jak miłość :)
02 maja 2004, 18:20
a ja tylko czekam na bum u mnie, zbiera sie od dwoch dni:)/ a Ty przestan wysiadywac na balkonie bo sie przeziebisz! ehh... no rece opadaja... ale calusa i tak dostaniesz:)o i wysciskam nawet:)/i nie smuc sie....dobrze...?
02 maja 2004, 18:13
Wy ludziska to macie szczęście, u mnie bezchmurne niebo.
02 maja 2004, 17:49
ooo u mnie też była! ;-))
02 maja 2004, 17:35
Burza to kicz! :P
02 maja 2004, 17:16
te ja slysze... a gdzie deszcz chcialam zapytac? w ogole to ja okno zamkne lepiej.
02 maja 2004, 17:15
Burza to potęga i majestat... kocham burzę, hehe:)

Dodaj komentarz